Jak Wells Fargo toruje sobie drogę do cyfrowej przyszłości

Na tle firm z branży technologii finansowych (fintech), banki z długą historią mogą wydawać się atawizmem. Mogą, ale nie muszą. Amerykański, 166 letni holding Wells Fargo udowadnia, że młode, dynamiczne i innowacyjne startupy nie są wcale zagrożeniami dla tradycyjnej bankowości. Wręcz przeciwnie – ich dysruptywny potencjał może przysporzyć bankom korzyści.

Wells Fargo mimo swojej długiej historii nie stronił od wprowadzania nowych rozwiązań – w 1995 jako pierwszy bank na świecie zdecydował się wprowadzić do swojej oferty bankowość internetową, a w 2005 roku został pierwszym bankiem, który świadczył usługi korporacjom w zakresie bankowości mobilnej.

Klienci przenoszą się do cyberprzestrzeni i jeśli banki chcą zachować swoją pozycję, muszą tam na nich czekać. W czasie cyfrowej rewolucji zadaniem banku jest znaleźć się tam, gdzie są jego klienci - właśnie na takim podejściu Wells Fargo zbudował swoją pozycję (Wells Fargo jest obecnie drugim na świecie bankiem pod względem kapitalizacji rynkowej i trzecim największym w Stanach Zjednoczonych pod względem posiadanych zasobów).

Większość czynności, które wykonują klienci jest zapośredniczona przez technologie. I to firmy technologiczne dyktują kierunki rozwoju banków. Jednak pojawienie się fintechu nie oznacza bynajmniej kresu tradycyjnych instytucji finansowych. Wystarczy przyjrzeć się bankowości – zasoby finansowe wyglądają jakby były stworzone dla cyfrowej rzeczywistości, szyte na miarę mobilnych urządzeń i aplikacji, otaczających nas z każdej strony.

Dostrzegając to Wells Fargo uznał, że żeby nie odstawać od zmieniającej się rzeczywistości, musi mówić do swoich klientów językiem, który dobrze znają, czyli językiem technologii. I tego języka postanowił uczyć się od dyktujących nowe standardy fintechowych startupów.

W tym celu bank założył przed czterema laty swój Startup Accelerator. Startupy zakwalifikowane do trwającego sześc miesięcy programu pracują z bankiem nad innowacyjnymi rozwiązaniami w zakresie analityki finansowej, cyberbezpieczeństwa, płatności, sztucznej inteligencji i innych przełomowych dla sektora finansowego technologii. W portfolio banku znalazł się chociażby startup Edquity, który stworzył aplikację pomagającą uczniom i studentom planować decyzje finansowe związane z edukacją. Inna firma to Hurdlr, oferująca usługi finansowe przedstawicielom „The 1099 Economy”, czyli indywidualnym, niezależnym zleceniobiorcom i freelancerom. W Acceleratorze znalazła się także firma Alpharank, tworząca grafy i wizualizacje danych, mające zwiększyć wydajność działań banku. Startup SimSpace z kolei tworzy innowacyjne oprogramowanie dla celów zwiększenia cyberbezpieczeństwa. We współpracy z Kasisto natomiast, bank stworzył napędzane sztuczną inteligencją chatboty na swoją stronę na Facebooku.

Wells Fargo współpracuje także z Bedrock Biomertics. Startup stworzył pierwsze praktyczne oprogramowanie do autoryzacji bazujące na odcisku dłoni – PalmID. Nad rozwiązaniami biometrycznymi dla banku pochylili się także przedsiębiorcy ze startupu EyeVerify. Ta pochodząca z Kansas City firma rozwijała możliwości banku w zakresie weryfikacji tożsamości klientów przez skanowanie oczu. Dla banku zabezpieczenia biometryczne mają ogromne znaczenie ze względu na fakt, że, zdaniem CEO Timothy’ego Sloana, nadchodzi czas żeby zrezygnować z haseł – ich rolę przyjmie wkrótce ciało klienta. Oprócz innowacyjnego sposobu na zwiększenie zabezpieczeń usług bankowych, jak mówi Steve Ellis, szef the Innovation Gruop w Wells Fargo, tego typu systemy są po prostu „fajnym doświadczeniem dla klientów.”

Bank pozwala także twórcom oprogramowania ulepszać swoje technologie poprzez API (application programming interfaces).

Chcąc przewodzić cyfrowej transformacji Wells Fargo pracuje również nad opcją predictive banking. Dzięki zgromadzonym i zagregowanym przez technologie danym o klientach, bank jest w stanie przewidywać ich zachowania i oferować im spersonalizowane usługi doradcze. System może na przykład automatycznie oznaczać nadzwyczajnie wysokie kwoty transakcji i sugerować klientom nowe produkty. Wells Fargo stworzył też mobilną aplikację Greenhouse, która łączy dostęp do konta z systemem osobistego zarządzania finansami. Innym innowacyjnym narzędziem jest Wells Fargo Wallet – całkowicie cyfrowy portfel umożliwiający wykonywanie płatności. Właściciele kont bankowych od zeszłego roku mogą ponadto wyciągać gotówkę z bankomatów bez pomocy karty – aplikacja banku zainstalowana na smartfonie generuje unikalny kod, który można wpisać wraz z kodem PIN do bankomatu.

Dzięki automatyzacji, sztucznej inteligencji, czy chociażby korzystaniu z chmury w celu gromadzenia danych, usługi świadczone przez bank są szybsze, przewidujące i bardziej spersonalizowane.

Wells Fargo pokazuje, że chce być wszędzie tam, gdzie jego klienci, na każdym nowym urządzeniu z którego będą korzystać. Bank przygotowuje nawet aplikacje na urządzenia ubieralne, takie jak Apple Watch. W planach ma także zintegrowanie usług bazujących na sztucznej inteligencji z asystentami głowowymi takimi jak Amazon Echo i Google Home. Przyszłość jaką widzi przed sobą Wells Fargo, jest nie tylko cyfrowa – jest to przyszłość, w której bankowość jest wszechobecna. I na taką przyszłość już się przygotowuje.

Fot. Noe Hill, Wikimedia Commons